Codziennie wielcy przywódcy tego świata, jak też zwykli ludzie rozpoczynają dzień od filiżanki mocnej kawa. Coraz częściej jednak zamiast tej klasycznej używki lub równocześnie z nią zażywane są różnego typu napoje i „pigułki” stymulujące pracę mózgu. Dziś po tego typu substancje sięgają zarówno naukowcy jak i studenci, menadżerowie oraz zwykli pracownicy. Bez względu na ocenę tego zjawiska, można z łatwością porównać „doping mózgu” z lekami anabolicznymi które na stałe „zagościły” w sporcie. Opisywana grupa substancji jest niejednorodna. Zaliczmy tu zarówno napoje z dodatkiem kofeiny dostępne w sklepach spożywczych, jak też suplementy diety kupowane w aptekach. Największym problemem jest jednak nadużywanie leków, i to zarówno tych z grupy OTC (over-the-counter), czyli kupowanych bez recepty jak również reglamentowanych medykamentów. Głównych źródłem tych ostatnich jest „sieć”. Internet pełen jest informacji, które substancje należy zażywać, jak je nabyć, a nawet jakich reakcji ubocznych można po nich oczekiwać.

Celem projektu jest porównanie działania wybranych substancji „psychostymulujących” (drinki energetyczne, wybrane substancje naturalne, suplementy diety, leki).