Zarejestruj

Projekty »

Medycyna niekonwencjonalna – kryzys zaufania do medycyny, czy nowe masowe szaleństwo?

:: Projekt UM217 (Szczegóły)
Adresaci
szkoła podstawowa - klasy VII-VIII (P7-8), szkoła ponadpodstawowa, rodzice, dziadek i babcia
Forma prezentacji
wykład
Nauki i sztuki
nauki medyczne
Przedmioty
medycyna, ochrona zdrowia
Organizator
Uniwersytet Medyczny w Lublinie
Wydział Lekarski
Autorzy
dr hab. Witold Kołłątaj (kierownik),
dr Barbara Kołłątaj
Terminy
Czas trwania projektu: 2 godz. (90 min.)
Edycja zakończona
Środa 2023-09-20 11:00 - 13:00
Wolne miejsca: 100

Miejsce realizacji: Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Lublinie (Aula)
Adres: Lublin, ul. prof. Antoniego Gębali 6

Inne projekty w tym miejscu

Rozwój cywilizacji i historia gatunku ludzkiego są nierozerwalnie związane ze stanem zdrowia i problemami trapiącymi społeczeństwa. Zarówno zagadnienia zdrowia, jak i choroby przez wieki stanowiły zagadkę, którą próbowano rozwiązywać korzystając z możliwości, jakie dawały empiria i nieskrępowana wyobraźnia człowieka.

Wspomniane koncepcje pojawiały się spontanicznie, a ich skuteczność weryfikowana była jedynie poprzez subiektywne kryteria oceny (ustąpienie objawów, lepsze samopoczucie). Metody te były efektem poszukiwania „w ciemno” jakiegokolwiek ratunku, a stosowane sposoby leczenia związane m.in. z wykorzystaniem gniecionych much, suszonych żywcem raków, picia moczu, spożywania roślin zbieranych podczas nowiu, świecowania uszu, odczyniania uroków, czy nacierania skóry psim sadłem były tylko wyrazem bezsilności i wiary w to, że być może przyniosą one pożądany efekty, bo ktoś kiedyś je stosował, ktoś to polecał, ktoś w to wierzył.

Skuteczność wspomnianych metod okazywała się zwykle iluzoryczna, a w czasach, kiedy nie było nowoczesnej medycyny i królowały wspomniane metody, dziś zwane niekonwencjonalnymi, średni czas życia ludzi wahał się w granicach od 30 lat (starożytność), ok. 30 lat w średniowieczu i prawie 32 lata w XVIII wieku (Anglia) do 40 lat
w XIX wieku. Obecnie, w Polsce mężczyźni żyją przeciętnie prawie 72 lata, natomiast kobiety niemal 80 lata (dane z GUS, 2021). Dłuższy czas przeżycia, zredukowana umieralność noworodków i małych dzieci (w tym umożliwienie przeżycia dzieciom ze skrajnym wcześniactwem, wadami rozwojowymi i chorobami genetycznymi) – z jednej strony, ale też coraz większe narażenie na kontakty z nowymi substancjami zatruwającymi nasze środowisko życia i uszkadzającymi nasz materiał genetyczny oraz modyfikującymi działanie układu odpornościowego – z drugiej, skutkują tym, że wśród nas jest wiele osób, którym współczesna medycyna może przedłużyć lub poprawić jakość życia, ale nie daje gwarancji pełnego zdrowia. Ci ludzie szukają nadziei, a niejednokrotnie znajdują fałsz i cynizm osób, które wykorzystując demagogię, elementy socjotechniki i niedomówienia żerują na naiwności zdesperowanych chorych lub ich rodzin.

Bardzo orientacyjne szacunki wskazują, iż w Polsce „leczenie niekonwencjonalne” jest źródłem stałego zarobku dla 70 tysięcy osób, z czego 50 tysięcy zarejestrowało się w różnych stowarzyszeniach, a 20 tysięcy działa bez jakiejkolwiek rejestracji.

Prezentacja multimedialna ma na celu uświadomienie istoty, tak zwanego, leczenia niekonwencjonalnego, zagrożeń zdrowotnych wynikających ze stosowania metod diagnostycznych, leczniczych (pseudo-leczniczych) nieakceptowanych przez współczesną medycynę, czyli nie mających żadnego uzasadnienia w teorii i praktyce popartej uczciwymi badaniami weryfikującymi skuteczność i nieszkodliwość terapii.

Prezentacja ma wyczulić uczestników spotkania na zjawisko nieuczciwej i wprowadzającej w błąd reklamy tak zwanych niekonwencjonalnych metod leczenia, czy wreszcie ukazać cynizm i brak skrupułów tych, którzy na ludzkim nieszczęściu chcą budować swoją pozycję materialną.

  • Foto